Połowy na kutrze
Myśleliście kiedyś o połowie ryb na morzu? Jeżeli tak, to macie okazję przezyć świetną przygodę na jednostce Pana Jarosława.
Wyprawę, którą zorganizował dla nas Pan Jarek to niezapomniana przygoda. Jednostką wypłynęliśmy z Władysławowa o godzinie 6:00. Było chłodno, ale emocje były na tyle duże, że po pewnym czasie przestaliśmy zwracać uwagę na otaczającą nas aurę.
Jedyne co nas w tamtej chwili interesowało to jak najszybsze wypłynięcie na otwartą wodę i znalezienie ławic z rybami. Wędziska czekały przygotowane, a my goraczkowaliśmy się kiedy wreszcie złapiemy pierwszego dorsza. Po około 15 km od lądu znaleźliśmy odpowiednie miejsce do połowu.
Na samym początku otrzymaliśmy, krótkie szkolenie - zapoznaliśmy się ze sprzętem i wysłuchaliśmy cennych rad od doświadczonego organizatora.
Zaczęliśmy połów, po około 15 minutach Wojtek, kóry płynął razem z nami wyciągnął pierwszego w życiu dorsza. Ryba miała 4 kg. Dziwiłem się bardzo jak wyginał się i prężył walcząc z rybą. Wszystko do czasu kiedy sam nie musiałem powalczyć z dorszem. Przyznam się, że nigdy do tej pory nie zdawałem sobie sprawy, że łowienie wymaga takich umiejętności i siły.
Po 3 godzinach postanowiliśmy coś zjeść. W specjalnie przygotowanej kabinie wydawano posiłki. Wymęczeni połowem i pełni wrażeń, wcinaliśmy jedzenie jak małe dzieci :)
INFO: Wybierając się na połów trzeba zabrać stosowne odzienie do panujących warunków. Pogoda na morzu może się zmieniać, warto więc o tym wcześniej pomyśleć.
Jarosław Kirszling
ul. Spokojna 21
84-120 Władysławowo
tel: 509 327 808